Eksponowanie wytatuowanego ciała na działanie promieni UV powoduje, że tatuaże blakną, tracą swoją ostrość. Promieniowanie słoneczne znacznie nagrzewa naszą skórę co powoduje większą cyrkulację krwi, a co za tym idzie ruch cząsteczek tuszu.
Nasza skóra składa się z naskórka, skóry właściwej (tu znajduje się tatuaż) oraz tkanki podskórnej, Pomiędzy naskórkiem a skórą właściwą znajdują się komórki melanocytów. To one produkują melaninę, która później odpowiada za naszą opaleniznę. Melanina tworzy również barierę ochronną przed promieniowaniem UV dla pozostałych warstw skóry. Jednak ta bariera nie jest skuteczna w 100 procentach. Część promieniowanie przedostaje się głębiej uszkadzając cząsteczki tuszu.
Nasz system immunologiczny traktuje te cząsteczki jako wroga, broni zatem organizm usuwając mniejsze molekuły, kruszy te większe. Opalanie przyspiesza proces rozdzielenia tuszu pod skórą, a układ odpornościowy chcąc naprawić wyczyniony przez słońce szkody przyczynia się do blaknięcia tatuażu.
Opalanie świeżo wykonanego tatuażu również spowoduje swędzenie, pieczenie oraz uczucie gorąca w tym miejscu. Może mieć to również wpływ na odczuwanie wypukłości w wytatuowanym miejscu.
Należy zatem chronić tatuaże przed słońcem, szczególnie kiedy nie są jeszcze w pełni zagojone! W okresie letnim zaleca się używanie kremów, blokerów z jak najwyższym faktorem, najlepiej 50 SPF.
Kiedy po tatuowaniu można znów wystawić skórę z tatuażem na słońce? (oczywiście z filtrem na nim)
-Tatuaż musi się najpierw zagoić, a więc muszą upłynąć 3-4 tygodnie od sesji. Do tego czasu warto chronić wytatuowaną skórę przewiewnym materiałem.
Comentarios